Azjatyckie kosmetyki do makijażu- dlaczego i po jakie warto sięgnąć ?

Azjatki szczycą się nienaganną cerą. Odpowiednio nawilżona, gładka, bez skazy – jak u porcelanowej laleczki – to ich ideał, do którego z sukcesem dążą. Ich kosmetyki i codzienne rytuały pielęgnacyjne znacznie różnią się od naszych. Warto wiedzieć, jakie kosmetyki cenią sobie kobiety z „krainy kwitnącej wiśni” – możemy się od nich wiele nauczyć…
Azjatyckie kosmetyki – czym się różnią od tych z innych części świata?
Okazuje się, ze Azjatki są przede wszystkim estetkami. Dla nich liczy się ie tylko forma i skuteczność danego produktu, lecz również to, jak jest wykonany. Dlatego kosmetyki orientu często zaskakują nietypowym, pięknym lub zabawnym opakowaniem. Pomadki żelowe mają wtopione we wnętrzu kwiaty, maski w płachcie nie są białe, lecz ozdobione zabawnymi rysunkami, błyszczyki są zamknięte w opakowaniach przypominających zwierzaki, bananowe maseczki w słoiczkach na kształt banana… Wszystko to sprawia, ze stosowanie azjatyckich kosmetyków to ie tylko uczta dla skóry, ale również dla oczu. Koreanki i Japonki wierzą, ze pielęgnacja ma dawac radość, a nie być przykrym obowiązkiem.
Na jakie azjatyckie kosmetyki warto zwrócić uwagę?
1. Rozświetlacz lub specjalny podkład rozświetlający
Największy dział do makijażu w azjatyckich drogeriach zajmują rozświetlacze. Japonki wiedzą, ze nic tak nie opromieni skóry i nie stworzy efektu zdrowej, wypoczętej i młodzieńczej twarzy jak rozświetlacz. To on – obok kremu BB – bije rekordy sprzedaży. Istnieją oświetlacze nakładane na całą twarz, ciało oraz na pewne obszary skóry (wśród nich największą popularnością cieszy się ten w kolorze „unicorn”, czyli jednorożca: mieni się on na wszystkie, delikatne i pastelowe odcienie. Rozświetlacz – podobnie jak wszystkie inne kosmetyki – pełni funkcję ochronną i ma wysoki filtr słoneczny.
2. Maska w płachcie
Maseczki w płachcie to hit kosmetyczny, który opanował już cały świat. Mają one nie tylko właściwości pielęgnacyjne, ponieważ przygotowują też skórę do makijażu. Mało kto wie, ze to właśnie Azjatki zapoczątkowały trend na maseczki do twarzy w płachcie. Kawałki jedwabiu, namoczone w ziołowych naparach liczą sobie w krajach orientu już ponad 300 lat. Cieszą się tam popularnością, ponieważ mają bardzo dobry skład: taka maseczka nie zawiera syntetycznych zagęstników, ponieważ materiał którym jest nasączona doskonale utrzymuje ja na twarzy. Maska w płachcie dala początek następnym i obecnie Azji mnożna już nabyć nasączone płatki pod oczy, duże maski pielęgnujące szyjkę, dekolt czy brzuch, jednorazowe skarpety złuszczające a nawet – małe naklejki na paznokcie, nasączone odżywką.
3. Podkład w gąbce
Azjatki są bardzo wyczulone na punkcie higieny, dlatego przywiązują wagę do tego czym i w jaki sposób aplikuje się kosmetyki na twarz. Największą popularnością cieszą się zatem specjalne podkłady w gąbce, które są tak stworzone, aby ograniczyć dostęp tlenu do aplikatora – w ten sposób rozwój bakterii na powierzchni gąbeczki jest zatrzymany, a aplikator dłużej pozostaje czysty. To gwarantuje gładką skórę bez wysypu krostek oraz podrażnień. Podkłady mają szereg składników pielęgnacyjnych, a ich konsystencja często zaskakuje: możemy trafić na podkład o konsystencji pianki lub żelu. Azjatyckie podkłady w gąbeczce są niezwykle wydajne, makijaż trwa szybciej, a kosmetyk ma niewielkie rozmiary i można go nosić na co dzień w torebce, aby jednym gestem poprawić makijaż.
4. Tint do ust i policzków
To hit, który obiegł już cały świat – tint jest niezwykłym kosmetykiem – najczęściej ma postać oleistego płynu w kolorze od różu, przez wszystkie odcienie czerwieni aż po tony pomarańczowe i brązowe (te ostatnie jednak nie cieszą się zbyt dużą popularnością wśród Azjatek, które dobrze wiedzą, ze nic tak nie podkreśli ich urody jak nasycona czerwień). Tint jest wyposażony w gąbczasty aplikator lub pędzelek. Za jego pomocą nanosimy płyn nie tylko na usta, ale również na policzki jako róż. Daje to efekt świeżej, młodzieńczej i zarumienionej skóry. Tint jest wielofunkcyjny i bardzo trwały – trzyma się przez cały dzień i nie ściera z ust nawet po zjedzonym posiłku lub… pocałunku.
5. Azjatyckie kremy BB
To prawdziwy majstersztyk. Te pochodzące z Europy i innych części świata nigdy nie dorównają azjatyckim „cudeńkom”. Kremy BB, które stosujemy na co dzień działają jak subtelne podkłady ujednolicające skórę. Te azjatyckie – potrafią nie tylko wizualnie poprawić jej stan. Ich działanie opiera się na odżywianiu, ochronie i regeneracji skóry. Dobór składników w takim kremie jest unikalny i niezwykle precyzyjnie dopracowany tak, by krem nie tylko działał jak podkład, ale przede wszystkim leczył. Mają bardzo dobry poziom krycia, dbają o stałe nawilżenie skóry, wygładzają zmarszczki, a przy regularnym stosowaniu przebarwienia na skórze bledną. Azjatyckie kremy BB są w stanie zregenerować nawet bardzo podrażnioną skórę, zmniejszają też widoczność blizn na twarzy. Azjatki bardzo je sobie cienią – kremy BB są tam jednymi z najczęściej kupowanych produktów do twarzy.